Administrator
Czym Wasze maluchy najbardziej lubią się bawić? Naszym 'pewniakiem' jest ślimak Smily, który szeleści, wyświetla obrazki ze zwierzakami, gra melodyjki, ma pianinko.
A drugi hicior to Robaki Bawiaki, które nie mają denerwujących melodyjek i nie wymagąją baterii:-)
Offline
Użytkownik
my aktualnie mamy pchacz na topie.. świetna rzecz. polecam.
hitem są tez : garnuszek klocuszek, klocki duplo, wszelkie auta i dźwig z Pepco (za 19zł z groszami, plastkowy i dla starszych brzdąców, ale ile radości)
Offline
Użytkownik
pchacza dostali chłopcy na 1 urodziny- w sierpniu.. obaj jeszcze nie chodzili. jeden stojący - zaczął go popychać i fajnie , sprawnie poszło dalej.. dziś już się puszcza sam i próbuje chodzić.. ale z pchaczem świetnie biega,,czasem go podosi i cuda z nm wyrabia.. a drugi młody człowiek nie stal jeszcze jak go dostał. i na początku popychał go drepcząc na kolanach.. potem zaczął przy nim wstawać i teraz juz z nim biega..co prawda sam jeszcze nie umie ( w sensie że bez przyżądu), ale z pchaczem śmiga juz po mieszkaniu.. polecam .. jest na pewno lepszy niż chodzik czy coś podobnego. jak dzecko jest gotowe to wstanie i pójdzie..jak nie to nie...
Offline
Administrator
Beata, z zawodowego punktu widzenia polecasz pchacze? Agniesik, możesz napisać jaki konkretnie macie?
Offline
Z zawodowego punktu widzenia zwolenniczką korzystania z pchaczy przez prawidłowo rozwijające się maluchy nie jestem, ale przeciwniczką też nie, czasami je odradzam ale od święta zdarza mi się je polecać Wszystko zależy od dotychczasowego przebiegu rozwoju malucha, obecnych umiejętności, celu zakupu takiej zabawki itd. Zawsze zachęcam aby mimo korzystania z pchacza dawać też maluchom możliwość wstawania i chodzenia przy meblach/sprzętach do boku (przodem do mebla), bo nie przy każdym pchaczu jest to możliwe (aby go sobie swobodnie okrążyć) a jednak bardzo ważne! Czasami prawidłowo rozwijający się maluch uparcie wędruje przy meblach i z różnych powodów nie chce "pójść do przodu" i wtedy niespokojnym rodzicom podpowiadam aby skorzystać przy jakiejś okazji z pchacza, aby maluch się trochę ośmielił (chociaż są oczywiście inne sposoby) Tak jak napisała agniesik24 - jak dziecko jest gotowe to wstanie i pójdzie z pchaczem czy bez niego.
Offline